Mimo obfitego opadu śniegu kierowcy naszego żółtego gimbusa udało się dojechać z nami szczęśliwe do Kamiannej. Tam czekał na nas stok. Serdecznie przywitali nas szefowie stacji narciarskiej w tej miejscowości. Cóż było robić? Założyć na nogi narty i do wyciągu. Zabawa była udana, mimo śniegu wpadającego w oczy. Po pewnym czasie większość z uczestników wyjazdu była już zapoznana z trasami zjazdowymi i doskonaliła własne umiejętności.
Stacja narciarska w Kamiannej dysponuje instruktorami narciarstwa, ale ich pomoc dzisiaj nie była potrzebna. Do domów wracaliśmy zmęczeni, ale cali i zdrowi. Jeśli ktoś chciał, mógł na miejscu spożyć coś ciepłego lub zakupić produkty pracy pszczółek, z których to słynie Kamianna.
Dziękujemy Szefom stacji narciarskiej za miłe przyjęcie. Galeria zdjęć Strona internetowa stacji narciarskiej w Kamiannej